Pasty dla PG Wikia
Advertisement

Ostatnio, gdy przeglądałem Internet w poszukiwaniu bardzo rzadko spotykanej konsoli firm Apple i Bandai, którą nazwano Pippin, natrafiłem na dobrą aukcję na Allegro. Konsola była używana, było zdjęcie, wyglądała na dobry stan. Pisało w opisie produktu, że konsola zapakowana w oryginalne pudełko, a do tego "dostawa z Polski"! 20 km od mojego domu! Co za zbieg okoliczności. Bez zastanowienia kliknąłem przycisk kupowania i wybrałem odbiór własny, bo to nie daleko i nie chciałem zawracać głowy nieznanemu człowiekowi. Wysłałem wiadomość do sprzedającego, że przyjadę po Pippina o 14:00 jutro. Odpowiedział mi, że się zgadza.

Następnego dnia o 13:30 w moim telefonie pojawiło się przypomnienie, że muszę odebrać konsolę (bo wcześniej je sobie ustawiłem). Wybrałem stanowczo OK i zacząłem się ubierać. O 13:35 poszedłem do samochodu i zacząłem jechać. Jechałem powoli, bo miałem dużo czasu. Akurat zdążyłem na równo 14:00. Z początku myślałem, że pomyliłem domy. Jednak nie. Mieszkanie sprzedawcy było... upiorne. Czarne, wyblakłe dachówki i te szaroczarne ściany oraz brudne okna. Ten dom wyglądał na opuszczony... Sprzedawca stał z konsolą przed drzwiami, czekał na mnie. On również był straszny. Był blady, wyglądał na osłabionego i wystraszonego. Starałem się nie zwracać na to uwagi, wmawiałem sobie, że on po prostu taki jest... nieważne. Odebrałem od niego Pippina, podziękowałem oraz dałem mu należność pieniężną, a potem człowiek powiedział "proszę bardzo" przerażonym głosem.

Pojechałem do domu. Od razu zabrałem się za urządzenie. Odpakowałem je. Było dziwne, miało napis "Apple Bandai Pippin" i "POWER PC" na obudowie na czerwono. Pomyślałem, że napis po prostu blaknieje. Włączyłem konsolę. Trochę się zdziwiłem, bo dziewczyna co w dźwięku włączania mówi "Pippin" powiedziała to jakby się pytała; mówiła: "Pippin?".

Zanim zrobiłem cokolwiek, wolałem włączyć mojego iMaca i zobaczyć w necie info na temat Pippina. Zobaczyłem na Wikipedii coś trochę creepy — Pippin ma 66MHz-owy procek i łącznie 6MB pamięci systemowej i graficznej (http://pl.wikipedia.org/wiki/Apple_Bandai_Pippin). Pomyślałem, że to zbieg okoliczności. To nie pierwszy przypadek z "666" w Apple. Przecież komputer Apple ll miał cenę 666.66$, ale Steve Wozniak tłumaczył w tamtych czasach, że taką cenę po prostu jest łatwiej pisać/zapamiętać. Rozmyśliłem się w tamtym momencie i stwierdziłem, że lepiej wyłączę iMaca i przejdę do Pippina. Tak zrobiłem. Milisekundę przed wyłączeniem komputera pojawiło się na ekranie na moment coś czerwonego, jakiś czerwony kwadrat. Nie zdążyłem zobaczyć co to, wydawało mi się że to był czerwony Pippin, ale jednocześnie miałem wrażenie, że to były zwidy. Po tym co wydarzyło się później, nie mam wątpliwości, że to nie były zwidy. Teraz mam chorobę psychiczną i wydaje mi się, że mój iMac próbował mnie jakoś ostrzec. Nagle usłyszałem jak dzwoni mój iPhone. Szybko wyjąłem go z kieszeni i spojrzałem na ekran, dzwonił numer zastrzeżony. Odebrałem, nie wiedząc co począć.

"Halo?" Powiedziałem.

Usłyszałem bardzo głośny huk. Przypomniałem sobie, że przecież u mnie na osiedlu nastolatkowie wkurzają dorosłych, dzwonią, przykładają słuchawkę do komputera i ci gówniarze włączają huk na cały regulator. Rozłączyłem się i zająłem się Pippinem.

Na Pippinie był napis "Włóż dysk z grą". W tym momencie zacząłem przegrzebywać całe pudełko po Pippinie. Znalazłem dyskietkę z lekko rozdartą naklejką "Apple Bandai Pippin configuration DISC". Tam, gdzie wstawiłem myślniki była rozerwana naklejka, a wyraz "DISC" był napisany pod spodem czarnym markerem.

C.D.N. Proszę o nie usuwanie pasty z Wiki! ;(

Advertisement