iedyś żyła sobie pewna jedenastoletnia dziewczynka imieniem Jessicca, która podczas wycieczki szkolnej doznała wypadku. Była to wina pewnego nauczyciela. Minęło wiele lat, ale dziewczyna nie zapomniała o nauczycielu. Postanowiła się zemścić. Pewnego dnia ubrała szarą bluzę, czarną spódnicę, podarte czarne podkolanówki oraz siwe kozaki i szaro-białą kokardę oraz wzięła nóż. Napadła nauczyciela w jego mieszkaniu. Najpierw wbiła swoje czarne, długie paznokcie, pomalowane w różowe czaszki, w jego szyję, a potem go męczyła. W końcu udusiła go jego niebieskim krawatem, z którego zrobiła sobie kokardki. Od tamtej pory to była jej stała wizytówka — po zakończonej "pracy" brała narzędzie zbrodni i robiła sobie z niego biżuterię. Miała różne sposoby i coraz to więcej i więcej pomysłów oraz biżuterii, na przykład bransoletkę z drutu kolczastego. Jej psychika coraz bardziej stawała się sadystyczna. Zaczęła robić nawet listy osób, których należałoby się pozbyć. Kolejne osoby ginęły w męczarniach, jednakże w oryginalny sposób.
Postanowiła więc mordować także innych. Zaczęła wymyślać coraz to bardziej sadystyczne metody. Zaczęła wydłubywać swoim ofiarom oczy i robić sobie z nich kolczyki. Wiele niewinnych osób ginęło w pokoju dziewczyny.— Moja lista jest już — odparła dziewczyna pewnego dnia.
— Uśmiechnij się! — to było coraz częstsze zdanie, które kierowała do swoich ofiar.
Rodzaj tortury zależał od zachowania ofiary — jeżeli osoba uśmiechnęła się, aby wzbudzić litość u swojego oprawcy (co było błędem) — natychmiast ginęła. Najczęściej wycinała im smutne miny, przez co chciała dać im takie same cierpienie i ich oszpecić. Pomimo swoich zabójstw nie miała absolutnie ŻADNYCH wyrzutów sumienia. Ale po 31.10, czyli w Halloween, dziewczyna zniknęła. Podobno nadal morduje niewinnych ludzi. Ktoś podobno widział ją w okolicach jakiegoś angielskiego miasteczka. Wiadomo, że nadal morduje. Uważaj...
Źródło: http://pl.creepypasta.wikia.com/wiki/Jem_bulke_mniam