Pasty dla PG Wikia
Advertisement

Witaj, mam na imię Tsukuru, pochodzę z Japonii. Tylko problem jest taki, że moja mama jest Polką, a tata Japończykiem, więc musiałem się przeprowadzić z Japonii do Polski. Prawie bym zapomniał, mam 11 lat.

Pewnego dnia musiałem pójść do szkoły. Myślałem że będzie fajnie, bo poznam nowych kolegów.

Nie będę zanudzał was moją jazdą na rowerze do szkoły, więc przeskoczę do innego momentu...

Zaczęła się lekcja religii, spytałem się pani czy mogę iść do łazienki.

Pani odpowiedziała mi:

- Tak

Wybiegłem z klasy...

Przy łazience zobaczyłem młodą dziewczynę, która była w moim wieku, ale z nią nie rozmawiałem...

Jak wróciłem, zobaczyłem tą samą dziewczynę tylko z nożem, a na ścianie był napis "Run!".

Zbiegłem po schodach do stołówki, drzwi do kuchni były otwarte. Wszedłem tam i jedyne co zobaczyłem to panie od stołówki martwe. Na stole leżał nóż, postanowiłem go wziąć. 

Dziewczyna stała już obok drzwi i powiedziała:

- Cześć, czy chcesz się pobawić?

Po czym pobiegła w moją stronę, jedyne co mi przyszło do głowy to walczyć ...

Dziewczyna mi wbiła swój ostry nóż w rękę i powiedziała:

- Miło ci tak!?

Po tym zrozumiałem, że ona nie jest człowiekiem, tylko bezdusznym potworem!

Z mojej ręki leciała dziwna czarna maź, a sama ręka bolała jak cholera.

Wstałem i wyjąłem nóż z ręki, wycelowałem go w głowę przeciwniczki...

Po czym dziewczyna upadła, a z jej głowy leciała dziwna czarna maź, tak jak u mnie z ręki. Pomyślałem:

- Może jestem jednym z nich? (ta myśl nie dawała mi spokoju)

Po czym pobiegłem domu, bo mój rower był cały zniszczony. Jak dotarłem do domu, zapytałem ...

- Mamo! jesteś w domu?!

Po tym zamarłem.

Widziałem moją siostra, miała wydłubane oczy i siedziała na krześle w kuchni, a mama leżała w łóżku nieprzytomna. Na ścianie były napisy takie jak "Uciekaj", "idę po ciebie", " Spójrz za siebie!" Nagle się obróciłem... Coś stało za mną... 

Zobaczyłem to...

Zacząłem uciekać w stronę drzwi, niestety drzwi były zamknięte ...

Nagle to coś rzuciło się na mnie...

Ja uderzyłem to coś w brzuch, ale ona tylko się zaśmiała...

Po czym mi wbiła nóż w serce. Znowu leciała ta dziwna czarna maź, a ona mi powiedziała przed śmiercią:

- Jestem demonem, ty też nim jesteś!

Teraz jeżeli to czytasz wiedz, że nie jestem zwykłym demonem...

Jestem w tobie, to za mało powiedziane...

Ja jestem tobą!

Nigdy nie myśl negatywnie, ja się tym żywię...

Nie mam kontroli nad sobą.

Uciekaj!

...

I tak nie uciekniesz!

...

Autor: Apple killer

Advertisement